czwartek, 21 marca 2013

Prolog



Gdzieś nad tęczą wysoko, są marzenia o których marzyłeś jedynie w snach. Gdzieś nad tęczą, gdzie latają niebieskie ptaki i marzenia o których śniłeś, marzenia które naprawdę się spełniają. Któregoś dnia poproszę gwiazdy, bym obudził się tam, gdzie chmury będą już daleko za mną. Tam, gdzie problemy rozpływają się jak cytrynowe cukierki. Spojrzę na zielone drzewa i czerwone róże, które rozkwitać będą tylko dla mnie i dla Ciebie. I tak sobie pomyślę... Jaki piękny jest ten świat... 
Spojrzę w błękit nieba i biel chmur. Jasność i ciemność. I pomyślę sobie... Jaki piękny jest ten świat... 
Kolory tęczy tak piękne będą na niebie. Ujrzę też na twarzach ludzi, którzy przechodzić będą obok siebie. Zobaczę przyjaciół ściskających sobie dłonie. Oni naprawdę szeptać będą ' Kocham Cię '. 
Wysoko ponad tęczą. Tam mnie znajdziesz. Tam gdzie niebieskie ptaki latają beztrosko, a ja nie mogę, oh czemu nie mogę i ja?
Wysoko ponad chmurami... 
Oh dlaczego nie mogę i ja.... 



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz